Jak skutecznie budować zespół? Wykorzystać to, co jara pracowników

Jak skutecznie budować zespół? Wykorzystać to, co jara pracowników Photo by Travel Nomades on Unsplash

Wszyscy jesteśmy drużyną narodową – głosił kiedyś slogan Biedronki. Chociaż Polacy w piłce nożnej nie osiągają aktualnie największych sukcesów, dalej sport ten budzi ogrom emocji. Szczególnie, gdy w grę wchodzą Mistrzostwa Świata. Z perspektywy pracodawców, poruszenie nimi wywołane może wydawać się czynnikiem rozpraszającym w codziennych obowiązkach. Z drugiej strony, nic tak nie buduje wspólnoty w drużynie jak podzielanie wspólnych pasji. Jak zatem można wykorzystać zainteresowania pracowników w kształtowaniu team buildingu? I czy mogą się do tego przyczynić tegoroczne Mistrzostwa Świata w piłce nożnej?

Polska gola! – rozbrzmi wkrótce ze wszystkich okien. Ze względu jednak na szczególną szerokość geograficzną może się zdarzyć, że będą to również okna biurowe. W końcu bez teleportu trudno będzie już o 17:00 wylądować na własnej kanapie przed telewizorem, aby obejrzeć każdy mecz. Pracodawcy coraz częściej sugerują, że wspieranie prywatnych zainteresowań pracowników może być kluczem do skutecznego team buildingu, czyli budowania zespołu. A zgrany zespół zawsze odpowie znacznie większą umiejętnością współdziałania, zaangażowaniem oraz motywacją do pracy. Mistrzostwa Świata również mogą odegrać rolę w biurowej rozgrywce o sukces firmy. W dogłębnym zrozumieniu kwestii team buildingu pomoże nam natomiast ekspert ds. HR, Monika Ciesielska.

Dlaczego team building jest tak istotny?

Praca zespołu przypomina skomplikowany mechanizm zegara. Każda zębatka oddziałuje na kolejną, wprawiając ją w ruch, dzięki czemu wskazówki obracają się z iście nienaganną precyzją. Aczkolwiek, gdy choć jeden z elementów zatrze się lub ulegnie awarii, wszystko zmienia się w ruinę. Podobnie jest w przypadku grup pracowniczych. Wystarczy kilka „zgrzytów”, a cały czar zaufania i współpracy pryska. Z tego względu, współcześni menedżerowie kładą duży nacisk nie tylko na działanie indywidualnych jednostek, lecz też ich spójną koegzystencję. Nie można bowiem dobrać wielu specjalistów z rozmaitych branż, kierując się wyłącznie ich poglądem na życie. Można natomiast zadbać o panujące między nimi jak najlepsze relacje. I w tym właśnie momencie wkraczamy w rejony team buildingu. Ekspertka znacząco podkreśla istotę integrowania się w budowaniu wzajemnej komunikacji, tak niezbędnej, gdy dążymy do wspólnego celu.

Z zasady integracja polega na wykonywaniu wspólnie czynności, która ma doprowadzić zespół do zrealizowania konkretnego celu. Napędzany osiągnięciem celu zespół jednoczy się i kooperuje, szuka wspólnie rozwiązań, komunikuje się i wspiera. Na koniec dnia wszyscy uczestnicy mają poczucie, że znają swoich kolegów i koleżanki z grupy i zazwyczaj dzielą bardzo pozytywne odczucia.

Tematyczny team building

Team building stanowi nie tylko samą ideę kształtowania pozytywnych więzi pomiędzy zatrudnionymi, ale także narzędzia służące ku temu. Mimo iż nie zawsze cel uświęca środki, w tym przypadku warto sięgnąć nieco głębiej do kabzy. Do dyspozycji mamy cały wachlarz możliwości: imprezy integracyjne, wyjazdy czy wspólne ogniska. Wszystkie jednak wydają się być ulotne i tymczasowe. Jak zatem utrzymać integrację w zespole na dłuższą metę? Świetnym pomysłem wydaje się zaczerpnięcie inspiracji z hobby, które praktykują pracownicy. Dzięki temu bowiem skorzystają z wydzielających się endorfin, a ponadto uzyskają temat do rozmów jeszcze na długi czas. Monika Ciesielska podkreśla, że choć taka forma integracji wymaga więcej wprawy, może przynieść doskonałe rezultaty.

Team building oparty na wspólnych zainteresowaniach to jeszcze wyższy poziom integracyjnego wtajemniczenia. Wyobraźmy sobie grupę rowerzystów, których zadaniem jest jak najszybsze przedostanie się punktu XYZ. Oczywiście muszą po drodze zrealizować mnóstwo zadań, przejechać przez wymagający teren, w nienajlepszych warunkach pogodowych. Dzielą pasję rowerową z motywacją związaną z osiągnięciem celu i zdobyciem nagrody, nawet symbolicznej. Największą nagrodą w tej stawce jest motywacja, determinacja i relacje, które tworzą się pomiędzy członkami rowerowej drużyny.

Sport to zdrowie!

W wielu przedsiębiorstwach powstały już możliwości uczestniczenia w zakładowych drużynach piłkarskich, siatkarskich lub też cotygodniowym turnieju badmintona. Warto pamiętać, że dodatkowo przy aktywnościach fizycznych mózg produkuje pokłady dopaminy – hormonu motywacji oraz serotoniny, która poprawia humor i dodaje nam energii. Dobre samopoczucie to bezpośredni, aczkolwiek z pewnością nie jedyny czynnik, wspomagający nas w walce z przemożną falą wypalenia zawodowego. Niemniej, nie jest możliwe wyznaczenie tej jednej, idealnej aktywności, która najlepiej wpłynie na zacieśnianie relacji w naszym zespole. Wszystko zależy zarówno od charakteru pracy. A także okoliczności integracji, jak i preferencji poszczególnych pracowników. Ekspert przytacza nam swoją historię z życia wziętą.

Wybór aktywności uzależniony jest od specyfiki i składu osobowego zespołu oraz podejścia lidera, bo i on będzie zaangażowany w team building. To co sprawdzi się w jednej organizacji, w innej kompletnie nie. Podam przykład. Jestem prezeską międzynarodowej organizacji headhunterskiej. Po 3 latach przerwy spowodowanej pandemią, organizowaliśmy spotkanie w Lizbonie, w którym miało uczestniczyć około 40 partnerów z 28 krajów świata. Integracja i zbudowanie zaufania pomiędzy partnerami w sieci, było naszym głównym celem. Nasi portugalscy partnerzy, którzy organizowali spotkanie, zaproponowali, aby planowana impreza integracyjna została przeprowadzona w formie „podchodów” (część z nas na pewno pamięta tę grę z dzieciństwa). Zadania do zrealizowania miały być umiejscowione w kilkunastu zakątkach Lizbony. Pomysł ten wydał mi się genialny już na starcie, jednak spora część moich partnerów uznała, iż nie ma chęci lub siły na bieganie po mieście. Skończyło się na tym, że odbyliśmy wycieczkę po mieście… w Tuk-Tukach.

Mistrzostwa Świata w waszym biurze – jak to pogodzić z pracą?

Kiedy spojrzymy na swoich współpracowników, dostrzeżemy wśród nich wielu miłośników sportu. Część będą stanowili żeglarze; zapaleni cykliści, którzy nawet w największe mrozy przybywają do biura na swoich dwóch kółkach; uduchowieni jogini, pasjonaci tenisa czy też zaaferowani siatkówką. Na pewno jednak, gdy na murawę wkroczą Mistrzostwa Świata, pojawi się wraz z nimi wielu sezonowych obserwatorów. W końcu, czy trzeba regularnie śledzić wszystkie mecze IV-ligowe, by raz na 4 lata przywdziać narodowe barwy, zasiadając do kibicowania? Zapewne wśród zarządu również znajdzie się wiele podobnych osób.

Co zatem zrobić, kiedy najbliższy mecz zapowiada się na godzinę 14:00? Lub też wymaga, by pędzić na niego po pracy na złamanie karku? Rozwiązaniem może okazać się uznanie tego zjawiska jako wspólnego interesu. Jeżeli posiadacie w biurze czynny telewizor, pracodawca z pewnością opłaca abonament radiowo-telewizyjny. Można zatem umówić się w pełnym składzie na przedłużoną przerwę lunchową w strefie relaksu. Jeżeli pozwalają na to warunki, warto również wybrać się do pobliskiej restauracji lub pubu. Często w takim sezonie oferują one możliwość rezerwacji nie tylko stolika, lecz też telewizora. Tego typu wyjście spełnia bowiem symultanicznie dwie funkcje: poprawia indywidualny komfort pracownika oraz umacnia więzi wewnątrz zespołu.

Team building bez poczucia wykluczenia

W różnorodnych zespołach, nie każdy będzie zawsze równie zainteresowany uczestniczeniem w danej aktywności. Czasem to kwestia chęci, a czasem zwyczajnie braku obycia w tym zakresie. Należy pamiętać o potrzebach mniej zaangażowanych osób i brać je pod uwagę przy robieniu planów. Nie można ich wykluczać, ani spychać na drugi tor, nawet jeśli nie podzielają wspólnej pasji.

Myślę, że może to pracę wspaniale urozmaicić. Wszystko jednak pod warunkiem, że będzie to interesujące dla naszych współpracowników – mówi Ciesielska.

Jeżeli więc takie osoby zdecydują się dołączyć do wspólnej zabawy, szczególnie na miejscu, konieczne będzie poświęcenie im dodatkowej uwagi i pomoc w odnalezieniu się w temacie. Przede wszystkim, nie należy wykluczać ich z rozmowy. W przypadku piłki nożnej, będzie to oznaczało dostosowanie poziomu rozmowy do wiedzy słuchaczy. Może się to wiązać z ograniczeniem opowieści o najnowszym transferze Matsa Wieffera pomiędzy dwoma klubami w Rotterdamie w lidze holenderskiej. W razie potrzeby warto z uśmiechem wytłumaczyć po raz piąty, na czym polega ten słynny spalony. Wbrew pozorom, wcale nie zawsze dotyczy to kobiet, które zwłaszcza w takich okolicznościach jak Mistrzostwa Świata, potrafią również włączyć się do zaciętego kibicowania. Równe podejście i wyciągnięcie ręki do mniej zorientowanych sprawi, że odwzajemnią to zwiększonym zainteresowaniem. I spędzicie miło czas razem, jako jedna drużyna.

Mistrzostwa Świata nie zawieszają naszej pracy

Niestety, prowadzenie integracji zazwyczaj nie sprawi, że wszystkie istniejące zadania i obowiązki znikną. Ważne, żeby na czas wyjścia sprawiedliwie się nimi podzielić, biorąc pod uwagę cały zespół. Jeśli, któryś z członków nie chce lub nie może uczestniczyć w integracji, nie każmy mu pracować za wszystkich pozostałych bez odpowiedniej rekompensaty. Warto wprowadzić pewien system zmianowy, według którego zobowiązania zostaną rozdzielone uczciwie. Nawet jeżeli wiąże się to z ryzykiem przegapienia właśnie tego historycznego gola. Podobnie, jeśli mamy możliwość oglądać mecze w biurze, powstrzymajmy się od głośnego dopingu i wuwuzeli. Pamiętajmy, że to dla nas zostało zastosowane tu odstępstwo od normy. Nasi bardziej zapracowani współpracownicy z pewnością nam podziękują!

W ferworze sportowych wrażeń nie możemy zapominać, że w biurze strzelamy przede wszystkim do zawodowej bramki. Żaden event nie powinien zatem przesłaniać nam wspólnych celów, do których dążymy wraz z firmą. Gdy emocje już opadną, a „Waka Waka” przestanie sączyć się z głośników, znów powrócimy do żmudnych rozgrywek ligowych biznesu. Choć piękne wspomnienia i gra drużynowa pozostaną z nami na długo, warto w tym czasie nie zaniedbywać również pozostałych aspektów pracy.

Kiedy obejrzycie Mistrzostwa Świata 2022 w Piłce Nożnej Mężczyzn?

Mistrzostwa Świata 2022 ruszają już w tę niedzielę, 20 listopada. Całość rozgrywek toczy się w Katarze. Pierwszy mecz odbędzie się 20 listopada o godz. 17:00. Zagrają Katar kontra Ekwador. Na występ naszych rodaków musimy poczekać do wtorku, 22 listopada, do godz. 17:00. Zagramy wówczas z Meksykiem. Wszystkie mecze obejrzymy na TVP1, TVP2, TVP Sport oraz TVP 4K , a także w Internecie na tvpsport.pl.


Źródło zdjęcia głównego: Unsplash@Travel Nomades

Redaktorka

Z wykształcenia filolog języka francuskiego, jednak od najmłodszych lat emocjonalnie związana z dziennikarstwem i działalnością literacką. Interesuje się szerokim wachlarzem tematycznym, zaczynając od kwestii językowych, kulturowych i społecznych, poprzez finanse i ekonomię, aż po naukę i prawo. Można powiedzieć, że w życiu podąża za iście renesansową definicją bycia "humanistą".

Reklama pracy dla kierowcy

Czytaj także

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w tekście
Zobacz wszystkie komentarze