Na celowniku headhunterów – te zawody będą najbardziej pożądane na rynku pracy w 2024 roku!
Gorący pracownicy w twojej okolicy – profesje, które będą miały branie w tym roku. Jeśli dotychczas mieliśmy zastrzeżenia odnośnie obranej ścieżki kariery, fortuna może się do nas uśmiechnąć. Na pomyślność gwiazd nie mogą narzekać m.in. sprzedawcy. Kompetencje w tym zakresie chciałoby rozwinąć aż 37 proc. przedsiębiorstw przebadanych w raporcie Hays Poland. Ponadto, aż 86 proc. firm z branży marketingowo-sprzedażowej planuje rekrutacje w najbliższych kwartałach. Sprawdźmy, jakie są najbardziej pożądane zawody i kompetencje w 2024 i czy zaliczamy się do grona szczęśliwców!
Spis treści
Czy wybrałem właściwą drogę zawodową? Takie pytanie może spędzać sen z powiek. Szczególnie w obliczu dynamicznej sytuacji na rynku pracy, która sprawia, że raz pożądane zawody w innym okresie ledwo mogą znaleźć zatrudnienie. Stały rozwój i poszerzanie swoich kompetencji są zatem niezbędne. Wartościowym sojusznikiem mogą okazać się także raporty branżowe, wskazujące azymut, który warto obrać, żeby osiągnąć zawodowy sukces.
Najbardziej poszukiwane kompetencje na rynku pracy i pożądane zawody w 2024 roku
Pomimo pewnych spowolnień, sytuację na polskim rynku pracy można wciąż określić rynkiem pracownika. Jest to stan, w którym zapotrzebowanie kadrowe przeważa nad podażą pracy, tym samym podwyższając pozycję negocjacyjną kandydatów. Potencjalni pracodawcy muszą się nie lada natrudzić, żeby sprostać ich wymaganiom. Kwiaty, kolacja przy świecach czy weekend w Paryżu to już niemal rekrutacyjny standard. W przeciwnym razie mogą usłyszeć “mam już 10 pracodawców na Pana miejsce, panie Januszku”. Ta tendencja sprawdza się szczególnie w zakresie pracowników wykwalifikowanych, o szerokich kompetencjach lub niszowej specjalizacji. Warto pochylić się zatem nad kwestią, jakie kompetencje są najbardziej poszukiwane na polskim rynku pracy i jakimi obszarami zajmują się najbardziej pożądane zawody w 2024 roku.
Każdy chce być szefem? A jednak wciąż ich brakuje
Na pierwszy rzut oka dane zebrane przez agencję pracy Hays Poland mogą zaskakiwać. Wygląda na to, że najbardziej pożądane zawody na rynku pracy to stanowiska bazujące na zdolnościach menedżerskich i kierowniczych. Są potrzebne w aż 48 proc. przedsiębiorstw! Czyli firmy z zapartym tchem poszukują szefów, jak to możliwe? W końcu niemal każdy szeregowy pracownik chętnie przytuliłby takie stanowisko. A co za tym idzie – wyższą pensję!
Pod wpływem fali ochotników niedobory mogłyby się łatwo domknąć, a nowi menedżerowie z pewnością mieliby mnóstwo pomysłów “jak to wszystko naprawić”. Niestety, w dziedzinie zarządzania same dobre chęci nie wystarczą. Kadra kierownicza jest niczym procesor na płycie głównej przedsiębiorstwa. Kontroluje i nadaje tempa wszystkim wykonywanym procesom, bez których firmę niechybnie czekałby paraliż. Zastąpienie go niesprawdzonym i być może niedopracowanym zamiennikiem z AliExpress może poskutkować tym, że wszystkie wysiłki pozostałych elementów pójdą na marne. Z tego względu poszukiwani są w większości doświadczeni i rozwinięci przywódcy. Jeśli jednak aspirujemy, żeby dołączyć do tego grona, to idealny moment na przygotowanie się, podciągnięcie swoich umiejętności i uzyskanie kilku certyfikatów. W końcu te pożądane zawody mają trendować przez cały najbliższy rok, a mamy dopiero styczeń. Warunki do awansu są sprzyjające jak nigdy!
Pomimo spowolnienia w branży IT, pożądane zawody 2024 dalej opierają się na umiejętnościach cyfrowych
W ciągu minionej dekady branża informatyczna rosła jak drożdże z cukrem na kaloryferze. Można się było zatem spodziewać, że w końcu się przeleje. Chociaż była to wypadkowa wielu składników, do najważniejszych przyczyn należał stale rosnący popyt na usługi informatyczne dla biznesu ze strony międzynarodowych i lokalnych przedsiębiorstw. Ubiegły 2023 rok zatrząsł w posadach zastanym stanem rzeczy, gdyż wiele zespołów IT nie tylko wstrzymało rekrutacje, ale również dokonało pewnych redukcji zatrudnienia. Zdaniem analityków Hays Poland nie oznacza to jednak końca dobrej passy dla tego sektora w Polsce. Interpretują te wydarzenia jedynie jako stabilizację – koniec gwałtownego wzrostu wynikającego z czynników zewnętrznych i powrót do organicznego rozwoju. Alicja Malok – IT Perm Director w Hays – określiła plany przedsiębiorstw na przyszły rok następującymi słowami:
Ostateczna skala inwestycji zaplanowanych na 2024 rok będzie uzależniona od globalnej sytuacji gospodarczej oraz kondycji technologicznych gigantów. Jednak biorąc pod uwagę zainteresowanie inwestorów Polską oraz lukę kompetencji IT w Europie Zachodniej, należy oczekiwać, że polska branża technologiczna nadal będzie się rozwijać, a zapotrzebowanie na specjalistów IT utrzyma się na dotychczasowym poziomie.
Można zatem spojrzeć w przyszłość ze spokojem, że branża opiera się na solidnych fundamentach i ma przed sobą wiele perspektyw. Nic więc dziwnego, że aż 37 proc. przedsiębiorstw wyraziło zainteresowanie pozyskaniem dodatkowych kompetencji cyfrowych i informatycznych. Podobnie prezentuje się sytuacja innych zawodów technicznych, których brakuje w 32 proc. firm inżynieryjnych, na które zapotrzebowanie zgłasza 28 proc. pracodawców.
Sprzedawcy tanio skóry nie sprzedadzą, inne zawody już prędzej
Podobno dobry sprzedawca potrafi zbyć nawet piasek na pustyni lub lód na Grenlandii. Potrafi również zarekomendować swoje usługi do przedsiębiorstw, które są wciąż głodne jego kompetencji. Role związane ze sprzedażą to niemal najbardziej pożądane zawody 2024 roku. Dlatego też nawet 37 proc. przebadanych przedsiębiorstw pragnie rozwinąć kompetencje w tym zakresie. Nawet najlepszy produkt lub usługa nie zdadzą się na wiele, jeśli nie będą poparte sprawną siecią dystrybucji. Niestety, pokrewni im specjaliści od marketingu cieszą się zgoła mniejszym zainteresowaniem ze strony organizacji. Zakres umiejętności w tym obszarze pragnie poszerzyć jedynie 19 proc. przedsiębiorstw. Czyżby stał za tym modny w ostatnim czasie rozwój wtajemniczenia sztucznej inteligencji w tworzenie procesów kreatywnych? Na zbliżonych poziomach znajduje się również zainteresowanie zarządzaniem zasobami ludzkimi (19 proc.) finansami i księgowością (18 proc.) oraz językami (15 proc.).
Czym jest raport płacowy agencji Hays Poland?
Agencja opiera swoje publikacje o zagregowane dane oparte podczas prowadzonych procesów rekrutacji. Ponadto, zdecydowała się przepytać 1500 pracodawców i 1400 pracowników z różnych branż celem suplementacji danych o ich opinie i doświadczenia. Skala przedsięwzięcia jest imponująca. Warto jednak pamiętać, że ze względu na pochodzenie dane mogą nie być idealnie reprezentatywne dla ogółu przedsiębiorstw. Dzieje się tak, gdyż materiał badawczy składa się z rekrutacji prowadzonych przy pomocy agencji zatrudnienia oraz opinii firm i pracowników, którzy korzystają z ich usług. Występuje pewne ryzyko, że specyfika takich przedsiębiorstw odbiega od tych, które preferują pozyskiwanie kandydatów
in-house. Aczkolwiek, pomimo tych zastrzeżeń, zebrany zbiór danych jest nadal świetnym narzędziem do przyjrzenia się w bliższy sposób polskiemu rynkowi pracy i wyznaczenia konkretnych tendencji w interesujących nas obszarach.
Gdzie najlepsze pieniądze?
To w końcu, gdzie znaleźć ten cały Hays? Raport płacowy owej organizacji pozwoli nam sprawnie zlokalizować wynagrodzeniowe żyły złota. Tradycyjnie, do najbardziej atrakcyjnych pod tym względem branż należą IT oraz finanse. Zaczynając od góry służbowej hierarchii, stanowiska dyrektorskie w tych obszarach mogą liczyć brutto przeciętnie na 47 tys. złotych miesięcznie (IT Director) i 45 tys. złotych (Chief Financial Officer). Ich zarobki potrafiły jednak osiągać aż do 70 tys. złotych!
Nie każdy jednak może być u władzy. W przeciwnym wypadku przechwałki z kultowej polskiej komedii, że mąż jest z zawodu dyrektorem, straciłyby na wartości. Dla większości pracowników będą to znacznie mniejsze kwoty. Aczkolwiek dalej obiecujące! Przykładowo, specjaliści ds. sprawozdawczości finansowej mogą liczyć na 14 tys. zł wypłaty zaś developperzy Javy na 18 tys. Należy też zauważyć, że dobrze płatne stanowiska występują w wielu profesjach. Chociażby w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi, gdzie coraz bardziej popularna rola HR Business Partnera osiąga najczęściej 15 tys. miesięcznie. Ciekawym kierunkiem rozwoju okazuje się również logistyka. Z pewnym doświadczeniem i wyprofilowaniem można liczyć na stanowiska, takie jak menedżer planowania popytu, wiążące się z niebagatelnym wynagrodzeniem wynoszącym przeciętnie 19 tys. złotych.
Komentarze