Jak można skorzystać z urlopu na żądanie i czy pracodawca może go nam odmówić? Obalamy popularne mity
Bywają dni, kiedy nie możecie iść do pracy. Takie spontaniczne sytuacje mogą wystąpić z uwagi na problemy zdrowotne, rodzinne czy sprawy prywatne. Wykorzystujecie wtedy tzw. urlop na żądanie, który jest częścią urlopu wypoczynkowego. W tym artykule poznacie podstawowe fakty na jego temat – bez powielania popularnych mitów. Co zatem musicie wiedzieć?
Spis treści
Zdarzają się sytuacje, w których po prostu musicie zrezygnować z pójścia do pracy. Zwykle chodzi o poważne komplikacje życiowe, ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie prosił o zwolnienie po hucznej imprezie. To nic złego – urlop na żądanie powstał w celu wsparcia osób pracujących i warto go stosować, jeśli tego potrzebujecie. Jednak czy wiecie, na czym dokładnie polega urlop na żądanie? Ile dni wam przysługuje? Jak możecie nimi dysponować? Lepiej przeczytajcie ten artykuł, aby nic was nie zaskoczyło, szczególnie gdy dopiero wchodzicie na rynek pracy.
Urlop na żądanie w 2023 roku – co musicie wiedzieć?
Jeśli chodzi o przepisy prawne, które opisują urlop na żądanie, 2023 rok nie przyniósł żadnych zmian względem poprzednich lat. Przedstawiciele rządu zapowiadają korekty urlopu opiekuńczego, ojcowskiego i z tytułu nadzwyczajnych okoliczności. Obecnie nie planują jednak żadnych poprawek w zakresie urlopu na żądanie. Czy to dobrze czy źle – ocenę pozostawiamy wam. Ważne, żebyście zdawali sobie sprawę z mitów, jakie nieustannie krążą na ten temat. Być może wy również nieświadomie w nie wierzycie lub je rozpowszechniacie. Poznajcie te najpopularniejsze!
- Niewykorzystane dni w ramach urlopu na żądanie przepisują się na kolejny rok.
- Pracodawca musi udzielić urlopu na żądanie zawsze, bez względu na okoliczności.
- Urlop na żądanie jest samodzielnym terminem prawnym, niepowiązanym z urlopem wypoczynkowym.
Czytajcie dalej – rozprawmy się z tymi mitami raz na zawsze!
Zasady urlopu na żądanie według Kodeksu Pracy
Skąd wiadomo, jak działa urlop na żądanie? Zasady znajdziecie w polskim Kodeksie pracy. Można je skrócić w kilku punktach, które później dokładniej rozwiniemy.
- Wszystkim pracownikom zatrudnionym na podstawie umowy o pracę przysługują 4 dni urlopu na żądanie.
- Liczba urlopów na żądanie nie ma związku z ilością czasu pracy – nieistotne, czy pracujecie na pełen, czy częściowy etat.
- Urlop na żądanie wlicza się do urlopu wypoczynkowego i nie odbiera prawa do wypłaty wynagrodzenia za dzień pracy.
- O chęci skorzystania z urlopu na żądanie należy powiadomić przełożonego najpóźniej w dniu jego rozpoczęcia.
- Pracodawcy przysługuje odmowa udzielenia urlopu na żądanie, ale tylko w przypadku wyjątkowych okoliczności.
Łączna liczba dni wolnych pracownika nie może przekroczyć 4 w ciągu roku, niezależnie od tego, u ilu pracodawców ten zastosował w tym czasie urlop na żądanie. Kodeks pracy mówi jasno, że to nie dodatkowe świadczenie urlopowe, a część urlopu wypoczynkowego, o czym należy pamiętać. Dotyczy zatem wyłącznie osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Nie ma on zastosowania do umowy zlecenie lub umowy o dzieło – chyba że pracodawca postanowi inaczej zgodnie z wewnętrznymi ustaleniami firmowymi.
Pracownik rozpoczyna urlop na żądanie dopiero po otrzymaniu oficjalnej zgody od pracodawcy. Jeśli nie stawia się w pracy bez oczekiwania na decyzję przełożonego, dochodzi do nieusprawiedliwionej nieobecności i tym samym naruszenia przepisów prawa pracy. Samo poinformowanie szefa o zamiarze skorzystania z urlopu nie zwalnia was z obowiązku świadczenia pracy. Nie narażajcie się na potencjalne problemy związane z takim zachowaniem.
Pracownicy zatrudnieni w niepełnym wymiarze czasu pracy otrzymują identyczne świadczenia pracownicze związane z urlopami, co ludzie pracujący na pełen etat, a więc także urlop na żądanie. Niemniej weźcie pod uwagę, że pełny etat wpływa na ostateczną liczbę dni urlopowych. Artykuł 154 Kodeksu pracy stanowi, że w celu obliczenia, ile urlopu przysługuje pracownikowi zatrudnionemu w niepełnym wymiarze godzin, trzeba pomnożyć liczbę dni urlopu przez jego pełny etat. Na przykład 26 dni pomnożone przez 1/2 daje tylko 13 dni na cały rok. W efekcie zgłoszenie 4 dni urlopu na żądanie zabiera lwią część całego urlopu wypoczynkowego – tracicie nieco pole manewru.
Jak długo może trwać urlop na żądanie? Ile dni wam przysługuje?
Kodeks pracy wyznacza, zgodnie z art. 167 opisującym urlop na żądanie, ile dni wam przysługuje w ramach całego wymiaru urlopu (20 lub 26 dni przy pełnym etacie, zależnie od stażu pracy). Znajdziecie tam informację, że macie do wykorzystania dokładnie 4 dni urlopu na żądanie. To, czy zatrudniono was jako pracowników pełnoetatowych, niepełnoetatowych lub w okresie próbnym, nie odgrywa żadnej roli. W każdym przypadku otrzymujecie 4 dni wolne na własne żądanie w roku kalendarzowym.
Wspomniany artykuł Kodeksu pracy nie określa, w jaki sposób, a nawet czy w ogóle musicie użyć przyznanego urlopu na żądanie – sami o tym decydujecie. Zgłaszacie jeden dzień cztery razy w roku, dwa dni dwa razy w roku, cztery dni ciągiem, albo dzielicie sobie pulę w formacie 3+1. Pracodawca nie może narzucać wam żadnej z tych form. Dzięki temu swobodnie planujecie wakacje czy sprawy prywatne. Nie zapominajcie tylko, że wzięcie dni urlopu na żądanie odejmuje je od urlopu wypoczynkowego, natomiast te niewykorzystane nie przepisują się na kolejny rok kalendarzowy.
Czy pracodawca może odmówić udzielenia urlopu na żądanie?
Z reguły pracodawca musi zgodzić się na urlop na żądanie. Odmowa jest jednak realna, ponieważ ten obowiązek nie ma charakteru bezwzględnego, co w przeszłości potwierdziły wyroki Sądu Najwyższego (2.10.2009 r., II PK 123/09). Przełożony nie wydaje zgody, jeśli wasza nieobecność w wybranym terminie wywołuje szkody dla firmy lub uzasadnia to interes pracodawcy. Myśleliście, że po wyrażeniu chęci uzyskania zwolnienia z pracy na żądanie nic wam nie przeszkodzi? Cóż niestety uwierzyliście w jeden z popularnych mitów przedstawionych na początku artykułu. Wspomniane sytuacje raczej nie zdarzają się często , ale powinniście brać tę kwestię pod uwagę.
Jak złożyć wniosek o urlop na żądanie?
Kodeks cywilny w żaden sposób nie tłumaczy, jak złożyć wniosek o urlop na żądanie. Pracownik może zrobić to:
- pisemnie;
- ustnie;
- telefonicznie;
- za pośrednictwem poczty elektronicznej;
- za pomocą listu poleconego.
Nie istnieje też ogólny wzór wniosku o urlop na żądanie. Poza danymi pracownika i pracodawcy w treści powinny znaleźć się poniższe informacje.
- Wzmianka o podstawie prawnej – art. 167 Kodeksu pracy.
- Jasne określenie typu urlopu – „na żądanie”.
- Wyznaczenie terminów dla początku i końca urlopu.
- Oświadczenie liczby już wykorzystanych dni urlopu na żądanie.
- Ręczny podpis pracownika składającego wniosek.
Pracownik wnioskuje o urlop przed datą jego rozpoczęcia albo w dniu startu urlopu. Z przepisów Kodeksu pracy nie wynika, czy informację trzeba przekazać przełożonemu na początku, czy też po zakończeniu dnia pracy. Jednak, jeśli bardzo chcecie otrzymać urlop na żądanie, wniosek lepiej złóżcie wcześniej. Tak jest bezpieczniej, bo według Sądu Najwyższego osoba ubiegająca się o niego, musi to zrobić nie później niż w pierwszym dniu odpoczynku, przed rozpoczęciem dnia pracy (wyrok SN z 15.11.2006 r.). Unikniecie w ten sposób niepotrzebnych i szkodliwych konfliktów ze swoimi przełożonymi.
Komentarze