Brak walki o podwyżkę i zasiedzenie się w jednej firmie. Czego żałują Polacy w pracy?
Aż 52 proc. przedstawicieli pokoleń Z i Y deklaruje, że praca jest newralgicznym elementem ich życia – tak wynika z raportu „Jak pracować, by nie żałować?” RocketJobs.pl. Żal zawodowy może nam towarzyszyć już od samego początku kariery. Każda decyzja niesie bowiem ze sobą ryzyko popełnienia błędu. Czego zatem żałują Polki i Polacy w życiu zawodowym? Sprawdziliśmy, dlaczego pracownicy white collars odczuwają żal związany z pracą oraz jakie są ich największe bolączki i wyzwania dotyczące kariery.
Spis treści
Niskie wynagrodzenie i brak walki o lepszą wypłatę, „zasiedzenie się” zbyt długo u jednego pracodawcy czy niewykorzystanie swojej szansy na rozwój – to właśnie tego żałują dzisiejsze Zetki i Igreki (Raport RocketJobs.pl, 2023). A czy ty czegoś żałujesz? Niekoniecznie w takim stopniu, aby codziennie zadręczać się tą myślą. To może być tylko dyskretna zadra w sercu, która doskwiera, kiedy się o niej pomyślisz Z całą pewnością odpowiedź na to pytanie będzie twierdząca. Często nasz żal związany jest ze sprawami, na które obecnie nie mamy już wpływu. Warto jednak pamiętać, że odczuwany żal, który prowokuje do wielu refleksji, można przekuć w działanie. W końcu doświadczenie jest naszym najlepszym doradcą. W RocketJobs.pl startujemy z kampanią „Jak pracować, by nie żałować?”, której misją jest dodanie siły i otuchy wszystkim pracownikom i kandydatom, aby świadomie podążali swoją ścieżką zawodową.
Czego żałują Polacy w życiu zawodowym? Spytaliśmy o to społeczność RocketJobs.pl
„Porzućcie wszelką nadzieję wy, którzy tu wchodzicie!” – taki napis niewątpliwie powinien widnieć nad drzwiami do wielu organizacji, aby uniknąć zwodzenia śmiałków, którzy podjęli się w nich zatrudnienia. Wyzysk, mobbing czy dyskryminacja – chociaż te nie powinny mieć miejsca, w wielu firmach stanowią niemalże codzienną rutynę. Zapytaliśmy naszej społeczności, jakiej rady udzieliliby sobie sprzed 10 lat. Odpowiedzi mogą przyprawić o chandrę nawet największego optymistę.
Skapywanie dobrobytu to bujda, work-life balance najważniejszy
Luty, 2022: Nie czekaj do września, sp***alaj stamtąd już dziś! Będzie tylko gorzej. Przypłaciłem to zdrowiem psychicznym. Teraz jest już lepiej, a z obecnej roboty czasem nie chce mi sie nawet wracać.
Miej wyj**ane, a będzie ci dane? Stres jest zły! Za dużo się spinałam, należy po prostu pracować najlepiej jak się umie w danej chwili, a resztę odpuścić Martwienie się nie pomaga!
Ty weź się tak nie przejmuj!
Pracę zawsze można zmienić, zdrowia nie. Cieszę się że obecnie coraz częściej świadomość na ten temat rośnie.
Stres i nerwowa atmosfera to nasze największe pracownicze bolączki. Chociaż w powyższych przypadkach historie z czasem zakończyły się pomyślnie, to nasi bohaterowie dobrze wiedzą, czym jest żal zawodowy. Ich apel, choć symboliczny, ma duże znaczenie i wartość – głośne podzielenie się własnym doświadczeniem może pomóc innym, którzy w tym momencie znajdują się w podobnej sytuacji zawodowej jak oni te nieszczęsne 10 lat temu.
Czy Polacy są szczęśliwi w pracy?
Cieszyć powinien nas fakt, że niemal 2/3 badanych – jak mowa w raporcie „Jak pracować, by nie żałować?” – zadeklarowały, że są w swojej pracy szczęśliwi. Argument, iż „nie jest ona taka zła” przyczynił się do tego, że prawie połowa ankietowanych (44 proc.) nie odczuwa aktualnie potrzeby zmiany pracy. Zazwyczaj są to osoby mniej doświadczone zawodowo, ale także te pracujące na wyższych stanowiskach. Jak mówią:
Jestem zadowolony. Każdego dnia tak naprawdę muszę starać się cały czas, żeby tak naprawdę robić coś nowego, żeby pozyskiwać klientów, utrzymywać ich przy sobie. Bo jednak na swoim jest troszeczkę inaczej, jak nie zarobi sklep, to ja też nie zarobię, więc to też jest taka praca, która wymaga, ale to jest coś fajnego.
(badany w przedziale 28-45 lat, Kraków)
Ja na ten moment jestem zadowolona. Jest to kreatywna praca, daje mi spełnienie, mam później efekt, kiedy już przechodzi klient do etapu wykonawstwa, też mogę zobaczyć, jak to wygląda, więc ogólnie jestem zadowolona z tego, co robię.
(badana w przedziale 28-45 lat, Warszawa)
A co składa się dla nich na to szczęście?
Dla mnie święty spokój. Duże pieniądze i szacunek. Trzy rzeczy tak naprawdę. Spokój, żeby można było ze spokojną głową pójść na miasto i coś porobić dla siebie.
(badany w przedziale 28-45 lat, Kraków)
Jak wynika z raportu „Jak pracować, by nie żałować”, powody zadowolenia z pracy okazały się w znacznym stopniu pokrywać z motywacjami, które stoją za nami w momencie jej poszukiwań. Dla ponad połowy badanych to wysokie zarobki są znaczącym powodem satysfakcji zawodowej. Na kolejnych miejscach pojawiły się podążanie za zainteresowaniami czy elastyczność czasu pracy. Dla reprezentantów starszych grup wiekowych istotną rolę odegrała również forma zatrudnienia, jednak jest to jedna z nielicznych różnic. Gdy spojrzymy na branże zawodów white collars, ogólny wskaźnik zadowolenia jest na dość podobnym poziomie, z lekką przewagą osób zadowolonych z pracy w branży marketingowej.
Czego żałują Polacy w pracy?
Czy jednak szczęście wyklucza żal? Absolutnie nie. Zastanawiamy się, co by było gdybyśmy postąpili inaczej i jaki miałoby to wpływ na naszą obecną sytuację. Badanie RocketJobs.pl „Jak pracować, by nie żałować?” wykazało kilka wiodących obszarów, które regularnie wyrzucają sobie Polacy.
Mogłem zacząć wcześniej
Czas nadaje nam nowe perspektywy patrzenia na poszczególne sprawy. Nie da się go jednak cofnąć i tak jak w grze wideo zacząć wszystkiego od początku. Z badań wynika, iż w obszarze aktywności zawodowej Polacy żałują najczęściej niewejścia na rynek pracy wcześniej. Deklaruje to niemal ⅓ ankietowanych! Jednakże żałujemy nie tylko zwlekania z rozwojem kariery, trwania na stanowiskach niepowiązanych z planowaną ścieżką zawodową czy podejmowania się pierwszej pracy już w trakcie trwania studiów. Przecież mogliśmy byli rzucić tę pracę w diabły już dawno temu lub spróbować swoich sił na rynkach zagranicznych! Te myśli nękają nas w snach, nawet jeśli na co dzień nie jesteśmy ich w pełni świadomi. Jak wyznają respondenci:
Moja dziewczyna utknęła w administracji publicznej, no i ma duży problem, żeby przejść z urzędu o jakiejś firmy normalnej. Ma takie poczucie, że utknęła. I dodatkowo jest nieodpowiednie towarzystwo w pracy, takie zrezygnowane, że 30 lat pracują w tym urzędzie, narzekają, że jest źle, a nic z tym nie robią.
(badany w przedziale 19-27 lat, Warszawa)
Ja żałuję, że nie poszłam na studia zaoczne. Bo gdybym poszła na studia zaoczne, to pewnie byłabym już w innym momencie życia, ale ja jestem z rocznika, w którym studia dzienne to prestiż i w ogóle 10 kierunków.
(badana w przedziale 28-45 lat, Warszawa)
Ja żałuję, że na studiach miałem taką ofertę w ostatnim roku, żeby iść na jeden staż, ale wiązałoby się to z tym, że musiałbym przejść z dziennych na zaoczne i tak się bałem, że przejdę na te zaoczne i musiałbym więcej płacić.
(badany w przedziale 19-27 lat, Warszawa)
Ludzie, którzy wcześniej zaczynają pracować, są bardziej zmotywowani. Jak porównałam sobie znajomych ze studiów, którzy całe studia się bawili świetnie, to potem okazało się, że w wieku 25 lat osoby, które pracowały są na zupełnie innym etapie, niż ci, którzy wychodzą z dyplomem, ale bez żadnego doświadczenia.
(badana w przedziale 28-45 lat, Kraków)
Miałam propozycję parę lat temu jak pracowałam w szkockiej firmie, a szefowa była tak zadowolona, że też zaproponowała mi relokację do Szkocji. Zastanawiałam się nad tym, natomiast powodem, dla którego zostałam, to było moje dziecko, które miało wtedy lat sześć, i też byłam po rozwodzie z jej tatą, nie chciałam jej zabierać takich elementów rodzinnych.
(badana w przedziale 28-45 lat, Kraków)
Może nam się wydawać, że podjęliśmy w tamtych chwilach złe decyzje i że gdybyśmy postąpili inaczej, nasz byt diametralnie by się teraz różnił. Skąd jednak ta pewność? Teraźniejszość to wypadkowa wielu elementów, które dopiero zestawione razem przedstawiają nam spójny obraz rzeczywistości. „Błędy” wcale zatem nie musiały nimi być. Tym bardziej, że być może gdyby nie one, nasze życie pozbawione byłoby tych elementów, które dają nam satysfakcję.
Obszar rozwoju
Chociaż wydaje się, że w młodym wieku jest łatwiej, na naukę nigdy nie jest za późno. Warto natomiast mieć w sobie samozaparcie do przyswajania nowej wiedzy i umiejętności. W obszarze rozwoju, najczęściej wymieniane powody odczuwania żalu związane są z zaniedbaniem nauki języków obcych, programów komputerowych czy też ogólnie nierozwijaniem swoich pasji i talentów. Należy jednak pamiętać, że rynek pracy dynamicznie się zmienia. Kompetencje, na które niegdyś był niesłychany popyt jak znajomość angielskiego czy podstawowa obsługa komputera, dzisiaj są praktycznie wymagane. Trudno również przewidzieć, jakie nisze staną się wiodącym atutem rynkowym. Kto w końcu przed laty planował naukę akurat języków skandynawskich? Szczęśliwcy, którzy akurat trafili ze swoimi pasjami, aktualnie dziękują głównie zrządzeniu losu niż zdolności do wnikliwej dedukcji.
Czuję, że to nie jest moja droga do końca, no ale jeżeli już zabrnęłaś, to już teraz jest ci trudno się wycofać, więc mi zabrakło po liceum takiego zastanowienia się nad tym, bo jeździłam na kurs rysunku, ale już poszły jakieś pieniądze na to, więc to też już jest jakaś inwestycja, a teraz odczuwam, że może raczej mnie inne rzeczy kręcą i może w innych bym się chciała spełniać.
(badana w przedziale 28-45 lat, Warszawa)
Ja bym chciała bardziej znać Excela, bo ja teraz pracuję w jednej firmie dodatkowo i widzę, jakie możliwości ma Excel, widzę to, co robią moi koledzy i chciałabym po prostu więcej, bo on dużo może zdziałać, dużo może pomóc.
(badana w przedziale 19-27 lat, Warszawa)
Wielu respondentów odczuwa także silny żal nie tylko w wyniku niepodjęcia się pewnych kursów czy szkoleń, lecz także niewystarczającego przyłożenia się do nich czy przerwania nauki bez jej ukończenia.
Ja żałuję nieskończonego doktoratu – rzuconego na ostatnim roku. Właściwie nie dlatego, że dałoby mi to jakiekolwiek możliwości zawodowe. Natomiast tak dla samej siebie, że czegoś nie dokończyłam, bo było małe dziecko, praca na pełny etat, rozwód, milion składowych.
(badana w przedziale 28-45 lat, Kraków)
Ja miałam taką sytuację, właśnie a propos licencjatu, że zastanawiałam się czy wyjechać na ERASMUS-a i w końcu odpuściłam, chociaż to mnie gryzło, ale jakoś nie byłam gotowa, żeby wyjechać i potem po prostu dostałam pracę, w której chciałam być i w niej jestem.
(badany w przedziale 19-27 lat, Warszawa)
Być może jednak szanse, które otrzymaliśmy kosztem tych decyzji okazały się być warte znacznie więcej.
Jak pracować, by nie żałować. Raport RocketJobs.pl
Najnowsze badanie RocketJobs.pl, przygotowane z agencją WiseRabbit, które patronatem objął Uniwersytet SWPS, pochyla się nad zagadnieniem żalu z większą skrupulatnością odnośnie rozpatrywania go z różnych perspektyw światopoglądowych. Chociaż każda opinia i historia jest unikatowa, można je przeanalizować i opisać w ramach szerszych tendencji społecznych. Badanie składało się z dwóch faz – pogłębionego wywiadu wśród trzech wybranych grup fokusowych i szerszej ankiety, w której wzięło udział aż 500 osób. Respondentami były osoby w wieku od 19 do 45 lat, które pracowały przynajmniej rok w branży white collar.
Pracownik pracownikowi nierówny, a różnice pomiędzy nimi są szczególnie uderzające, kiedy potęguje je pokoleniowa przepaść. Nie chodzi jedynie o dłuższy staż pracy lub inne kwalifikacje. Osoby w różnym wieku często dzieli sama mentalność i wyznawane wartości. To, co niepokoi lub motywuje starszych, może być nie mieć większego znaczenia dla dzisiejszej młodzieży. Zresztą, podobna rozbieżność występuje również w drugą stronę.
Z tego względu wyniki ankiet zostały podzielone według grup wiekowych uczestników. Pierwsza reprezentowała pokolenie Z jako osoby od 19 do 27 roku życia. Millenialsi, czyli generacja Y, została podzielona na dwie grupy, młodszych igreków (28-35) i ich starszych wspólników (36-45). Wynikało to z szerokiej rozpiętości wiekowej całego pokolenia, które łączyło w sobie osoby urodzone w przeciągu aż 18 lat. Z tego względu prezentowały one znacząco różne postawy i priorytety życiowe.
Dekadencko brzmiące pojęcie żalu przywołuje w nas zazwyczaj najgorsze zapędy, rozczarowanie czy tęsknotę za alternatywnym losem.
Podczas gdy samo w sobie nie maluje się wcale w tak ciemnych barwach. Zastanawiając się zatem nad tym, czego żałują Polacy w życiu zawodowym, powinniśmy od razu wziąć pod uwagę, jak można to rozgoryczenie przekuć w działanie. Żal nie powinien nas blokować, lecz stanowić motywację do refleksji nad tym, czego rzeczywiście pragniemy i do czego chcielibyśmy dążyć. Tylko poprzez świadomość swoich aspiracji jesteśmy bowiem w stanie sięgnąć po szczęście. Na zmianę nigdy nie jest za późno, a odwlekanie jej w czasie to prosta droga do porażki. Zanim się zorientujemy minie kolejne 10 lat i pozostanie nam co najwyżej powiedzieć: „Gdybym tylko…”.
Najnowsza kampania RocketJobs.pl, „Jak pracować, by nie żałować?” pragnie natomiast oddalić te fatalistyczne wizje. Jej głównym celem i założeniem jest rozciągnięcie nad ludźmi pracy swoistej tarczy, dzięki której mogą oni już teraz wcielić w życie zmiany i podążać świadomie ścieżką kariery. I pracować tak, aby w przyszłości nie żałować.
Komentarze