„Naucz się, jak załatwić sprawy” – radzi były prezydent. Tylko co to właściwie znaczy i jak to wykorzystać w pracy?
„Naucz się, jak załatwiać sprawy” – to rada, która wydaje się prosta. A może nawet genialna? Jak wykorzystać te słowa w swoim życiu i czy rzeczywiście mają sens w dzisiejszym świecie? Wszystko zalezy od nastawienia i interpretacji.
Spis treści
Słowa byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych – Baracka Obamy – mówiące o tym, żeby „nauczyć się po prostu załatwiać sprawy” odbiły się szerokim echem w mediach. Ta „cenna rada” może wydawać się bezwartościowa. Warto jednak przyjrzeć się bliżej przesłaniu, które ze sobą niesie, bo wbre pozorom młodzi na tym podejściu mogą skorzystać.
Sensu pracy należy szukać również poza nią
Nie samym chlebem żyje człowiek. Żyjemy aktualnie w komfortowych czasach i właściwej lokalizacji geograficznej, żeby pozwolić sobie na sporą swobodę wyboru profesji, której chcielibyśmy się poświęcić. A nawet nie tylko samego zawodu, lecz i zakresu pracodawców, którzy mogą umożliwić nam realizację tego celu. Dynamiczne tempo zmian następujących na świecie, rozwój technologii, w tym również sztucznej inteligencji, mogą jednak znacząco wpłynąć na kształtowanie się pewnych dróg kariery. Przewiduje się, że wiele miejsc pracy oraz całych zawodów na przestrzeni lat zniknie. Na ich miejscu natomiast wyrosną zupełnie nowe, wymagające zupełnie innych kwalifikacji.
W rozmowie z Danielem Rothem, Barack Obama zwrócił uwagę, że ludzie powinni „bardziej martwić się tym, co chcesz robić, niż tym, kim chcesz być”. Jest w tym pewna logika. Podejmując decyzję o zostaniu inżynierem lotnictwa, większość marzy zapewne o bliskim kontakcie z technologią z branży, która ich interesuje, nie zaś samym tytule. Dziennikarstwo to kontakt z żywym słowem, możliwość kreowania rzeczywistości z jego udziałem, natomiast ekonomia pozwala zgłębiać pasjonujące tajniki, jak gospodarka reaguje na zachodzące procesy wewnętrzne i zewnętrzne. Gdyby te zawody nazwać globnord i ribenbork ich przedstawiciele dalej poświęcaliby się działaniom, które sprawiają im personalną przyjemność.
Ważne jest to, aby planując kim chcemy być lub co chcemy osiągnąć, bazować na swoich mocnych stronach i zainteresowaniach, wtedy zwiększamy szansę na sukces
– zaznacza nasza ekspertka – Joanna Kamińska, ekspertka HR, wykładowca akademicki i trener biznesu.
Wybierając ścieżkę kariery, trzeba zatem spojrzeć na nią z perspektywy szerszej niż sam prestiż zawodu. A nawet szerszej niż mediana zarobków na danym stanowisku. Podążając w życiu zawodowym za prywatnymi pasjami i predyspozycjami, nie uzależniamy się od konkretnych profesji, lecz jedynie od własnych kompetencji, którymi możemy dowolnie szachować w dynamicznie zmieniającym się świecie.
„Po prostu naucz się, jak załatwiać sprawy” – tanie hasło czy cenna rada?
Just learn how to get stuff done (pol. naucz się, jak załatwiać sprawy) – słowa byłego prezydenta USA spotkały się z ogromną falą krytyki. W końcu łatwo powiedzieć, że wystarczy coś zrobić, gdy samemu osiągnęło się w życiu ogromny sukces zawodowy. Czyżby były prezydent Stanów Zjednoczonych nareszcie ukończył Akademię Chłopskiego Rozumu?
W rzeczywistości jednak wielu postanowiło przyjąć ten pogląd zbyt dosłownie, w wyzutej z kontekstu formie. Nie chodzi bowiem o pozostawienie ludzi samym sobie i iście spartańskie podejście, że przetrwają najsilniejsi, lecz wzięcie pewnych spraw we własne ręce. Ekspertka podkreśla:
Na pewno samo myślenie życzeniowe o tym, co chcę osiągnąć nic nie zmieni i magicznie nie spełni naszych marzeń, np. o byciu milionerem przed 30-tką. Istotne, zwłaszcza dla osób, które wchodzą na rynek pracy, jest również to, aby wykazywały się zaangażowaniem i podobnie jak mówił Obama – działały i pokazywały, że są samodzielne i poradzą sobie z zadaniami. Pracodawcy cenią sobie osoby, które mają postawę proaktywną i same dążą do realizacji zadań.
Owszem, czasami sprawy mogą się ułożyć samoistnie, jednak w znacznej części przypadków potrzeba, aby złapać byka za rogi. W tym celu jednak należy określić też, gdzie owe rogi się znajdują. Złapanie go za ogon może nie przynieść wymiernych rezultatów.
Z kolei samo działanie, bez kierunku, może nas wyprowadzić w stronę, do której wcale nie chcieliśmy dążyć. Wtedy nasza zawodowa droga będzie zlepkiem niepowiązanych epizodów, w których dawaliśmy z siebie 100 proc. Każdy z nich jest jednak oderwanym puzzlem, nie pasującym do pozostałych.
Skoro nie wystarczy marzyć, ani nie wystarczy działać, to jak osiągać w życiu cele? I tu właśnie wracamy do sedna sprawy.
Jak nauczyć się załatwiać sprawy? Klucz do osiągnięcia celów
Aby lepiej zrozumieć słowa byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych warto przełożyć je na inne sytuacje z życia codziennego. Takie, które przychodzą wraz z dorosłym życiem i – chcąc, nie chcąc – musieliśmy zacząć je ogarniać samodzielnie. Przykładem takiego zadania może być samodzielne opłacenie rachunków. Żeby tego dokonać, musimy znać kwotę każdego z nich oraz docelowe konta, na które powinny wpłynąć pieniądze. Wszystko zatem zaczyna się od wiedzy. Następnie rozplanowujemy swoje działania. Bez względu na to, czy zdecydujemy się dokonać płatności online, czy też pomaszerujemy z gotówką do okienka na poczcie, nasze kroki zostały uprzednio przemyślane pod kątem wszystkich elementów, trudności oraz alternatyw. To wszystko na nic, jeśli jednak nie zdecydujemy się rzeczywiście ruszyć z miejsca i zacząć działać.
Nauczenie się, jak załatwiać sprawy w perspektywie planowania ścieżki kariery, to dosłownie ten sam proces, tylko wieloetapowy i wymagający uwzględnienia znacznie większej liczby zmiennych. Ewolucja rynku pracy i nieprzerwane zmiany gospodarcze to komplikacje, które spotykają nas po drodze. Należy podchodzić do nich elastycznie. Sprawdzonym od strony teoretycznej i praktycznej przepisem na sukces podzieliła się z nami Joanna Kamińska:
Moim zdaniem, przepis na sukces to połączenie proaktywnej postawy i przejmowania odpowiedzialności, z planem na to, co chce się osiągnąć. Bez stawiania sobie celów czy planowania działań na postawie naszych marzeń, trudno będzie o motywację, zaangażowanie i odpowiednie ukierunkowanie swojej zawodowej drogi.
To właśnie aspekt wyznaczania celów ma pierwszorzędne znaczenie. Bez wytyczonego azymutu możemy jedynie błąkać się po karierowym oceanie, nigdy nie dobijając do upragnionego portu. Samo nabycie kompetencji czy umiejętności mobilizowania się do pracy niewiele da, jeśli nie wiemy, dokąd dążymy. Z kolei mobilizacja do działania czerpie swoje źródło z indywidualnych pobudek, które nami kierują.
Czy warto wizualizować wyniki?
Suche plany nie przemawiają do ludzkiej percepcji tak jasno jak bardziej obrazowe metody. Przykładowo, znacznie łatwiej wyobrazić sobie helikopter i prywatny basen na dachu niż koncept bycia miliarderem. Według naszej ekspertki, nie powinniśmy jednak skupiać się na samej wizualizacji celu, lecz drogi, która nas do niego prowadzi.
Kluczem może być to, aby połączyć perspektywy i przede wszystkim wizualizować drogę dotarcia do celu, a nie sam efekt. W psychologicznych badaniach możemy znaleźć odniesienia wskazujące, że właśnie proces wyobrażania sobie osiągania celu jest najbardziej skuteczny. Kiedy wizualizujemy zbyt intensywnie sam efekt, może być to dla nas na tyle realne i nagradzające, że stracimy zapał do tego, żeby faktycznie osiągnąć ten cel. Z kolei bez wizualizacji możemy nie znaleźć w sobie motywacji do osiągania długotrwałych zamierzeń. Dlatego też warto mieć cel, znać kierunek i do tego dodać chęć działania, samodzielność i proaktywność. Wtedy będziemy na dobrej drodze do zawodowego spełnienia.
Skoro znamy już teorię, pozostaje raz jeszcze przemyśleć swoje życiowe i zawodowe priorytety. Ich świadomość pomoże w podejmowaniu kolejnych decyzji. Dzięki temu nasza droga zawodowa skieruje nas do miejsca w którym chcemy się znaleźć. Po nauczeniu się, jak to robić, pozostaje zatem tylko ruszać załatwiać sprawy.
Joanna Kamińska – od 15 lat dba o najlepsze praktyki HR w polskich firmach. Obecnie prowadzi butikową firmę – Go 4 HR, w ramach której wdraża działania HR do firm, realizuje projekty i szkolenia z obszaru HR oraz wizerunku pracodawcy. Jest także psychologiem, wykładowcą akademickim i autorem tekstów o tematyce HR.
Komentarze