Stella Artois wspiera lokalne biznesy

Stella Artois wspiera lokalne biznesy fot. Tim Mossholder / Unsplash.com

Jednymi z głównych poszkodowanych w kryzysie gospodarczym wywołanym przez koronawirusa są mali przedsiębiorcy – bary, puby i restauracje. Zamknięcie lokalnych biznesów oznacza również stratę dla światowych firm, dla których takie lokale stanowią punkty dystrybucji ich produktów. Z inicjatywą wsparcia dla swoich klientów wyszła więc Stella Artois, słynna marka ze stajni kompanii piwowarskiej Anheuser-Busch.

Firma szczyci się wielowiekową tradycją oraz przetrwaniem licznych kryzysów z niedawnej historii ludzkości. W swojej kampanii „There is always an after” przywołuje doświadczenia m.in. Wielkiego kryzysu z 1929 roku czy II Wojny Światowej, przekonując, że po złym czasie zawsze nadchodzi okres radości i rozkwitu. Z tego powodu należy już teraz myśleć o tym, co będzie “po” kwarantannie.

Stella Artois obiecuje, że jeżeli zakupisz voucher na produkty marki dostępne w lokalach z myślą o przyszłych wizytach, to w zamian podwoi jego wartość. Dzięki temu przedsiębiorcy znajdujący się teraz w potrzebie otrzymają wpływy niezbędne do przetrwania. Akcja łączy się z inicjatywą innej marki Anheuser-Busch – Bud Light: Open for Takeout, czyli trakera pozwalającego na znalezienie w okolicy lokali sprzedających na wynos.

W ostatnim czasie Stella Artois zebrała ponad 2,5 miliona dolarów w 10 krajach. Kampania jest świetnym przykładem niesienia realnej pomocy, która pozwoli zbudować przywiązanie klientów do marki na długie lata. Przywiązanie oparte na dozgonnej wdzięczności.


Autorem artykułu jest Mateusz Białas.

Źródło

RocketSpace.pl

RocketSpace.pl to magazyn portalu pracy przyszłości – RocketJobs.pl. Misją RocketSpace.pl jest zwiększanie świadomości społecznej w kwestiach związanych z rynkiem pracy. Jesteśmy tam, gdzie każdy pracownik white collar. Śledzimy na bieżąco najnowsze trendy na rynku pracy.

Reklama pracy dla kierowcy

Czytaj także

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w tekście
Zobacz wszystkie komentarze