Każdy inny, wszyscy z korpo. Jak rozmawiać w pracy mimo różnic?

Nie mam wątpliwości, że w biznesie za wykonaną pracę się po prostu płaci i tyle. Mówię to z perspektywy przedsiębiorcy i doświadczenia w windykowaniu swoich należności. Jak dla mnie, traumatyczne doświadczenie. Mówię to też z perspektywy kandydata, bo byłam nim wielokrotnie, kiedy szukałam pracy na etacie, a potem kiedy pracowałam jako freelancer.
Spis treści
Właśnie doświadczenia jako przedsiębiorca spowodowały, że zmieniłam zdanie i uważam, że za każdą pracę należy się wynagrodzenie. Pracując jako HR Menedżer rekrutowałam praktykantów i stażystów, gdzie otrzymywali wynagrodzenie bądź nie. Kiedyś praktyka była taka, by nie płacić. Potem zmienił się i rynek zaczęto płacić bardzo małą stawkę. Dziś to już standard, by otrzymywać wynagrodzenie.
Jednak jestem przeciwnikiem tego, by płacić kandydatom tylko za to, że wzięli udział w Twoim procesie rekrutacyjnym. W takim podejściu widzę duże zagrożenie. Rynek nie lubi próżni i powstałyby nowe produkty, usługi i zawody tylko po to, by zarabiać na braniu udziału w rekrutacji.
Kandydaci płaciliby doradcom kariery za to, że za nich aplikują. Na pewno powstałoby jeszcze więcej pomysłów, które nie przyszłyby mi w ogóle do głowy. Dziś już nie tylko konsultanci kariery, ale portale przygotowują profesjonalne CV w kilka minut. I dalej nie rozwiązuje to Twojego problemu, że nie masz komu złożyć oferty pracy. O tym dlaczego lepiej prosić kandydatów o wypełnienie ankiety zamiast CV pisałam TUTAJ.
Nie ma lekko, jakąś decyzję trzeba podjąć. Nie zawsze musisz decydować zerojedynkowo. Zastanów się, na którym etapie chcesz płacić? Za co chcesz płacić? Sprawdź, które z poniższych rozwiązań jest dla Ciebie.
Kiedy masz ograniczony budżet, Twoja firma dopiero się rozkręca i jasno zakomunikujesz swojemu praktykantowi zasady już przed przystąpieniem do rekrutacji, to wtedy kandydat decyduje, czy w to wchodzi czy nie. Jasne zasady na samym początku, tak by każda strona mogła wejść świadomie we współpracę.
Pamiętaj, aby kandydat nie miał poczucia ściemy i kupienia kota w worku. Nowy pracownik szybko zorientuje się, czy go robisz w balona czy nie. Mówię tu o sytuacji, kiedy nie płacisz ,a przyjeżdżasz do pracy nowym autem kupionym wczoraj. Pracownikom mówisz, że podwyżek nie będzie bo oszczędności, a nowe auto to po prostu koszty. Przecież pensje pracowników to też koszty. A praktykant pomieszkuje u znajomych na podłodze, bo mu nie płacisz. Takie rzeczy nie powinny się wydarzyć.
Jako przedsiębiorca masz prawo mieć swoje zdanie i zdecydować czy i ile chcesz płacić. Najważniejszy tu jest kontekst sytuacji w jakiej jesteś Ty i kandydat, tak jak przy każdej współpracy. Możesz też to zdanie zmieniać. Dla jednych kandydatów będzie to miało znaczenie, a dla innych nie. Pytanie, którzy kandydaci pasują do Twojego profilu idealnego kandydata, a którzy nie pasują.
Reasumując, jeśli masz budżet to płać za wartość. Jeśli go nie masz, to powiedz o tym jasno kandydatowi, jaki był twój proces decyzyjny w tej kwestii. Pokaż mu, jak będzie wyglądał proces rekrutacyjny, tak by świadomie mógł w niego wejść lub z niego zrezygnować. Upewnij się, że Twoja decyzja nie wpłynie negatywnie na Personę idealnego kandydata, tj. nie wykluczy jej z procesu rekrutacyjnego.
Szefowa HR
Uczy, jak odważnie i skutecznie rekrutować pracowników, delegować zadania i budować zespół, by rozwijać swój biznes i zarabiać więcej. I mieć czas na to, co naprawdę w życiu ważne. Pokazuje, jak to zrobić już dziś z tym, co już mamy, bez doświadczenia i HRu. Najczęściej współpracuje z przedsiębiorczyniami/cami, menedżerkami/ami i HRem małych i średnich firm. Napisała Ebooka: "Jak przeprowadzić samodzielnie zwinną rekrutację online bez HRu". Raz w miesiącu prowadzi merytoryczne webinary. A co poniedziałek w samo południe możesz zadać jej pytanie na żywo na IG. Często pracuje zdalnie z kampera i zwiedza świat w poszukiwaniu słońca, fal, wiatru i śniegu. Uwielbia automatyzować wszystko, co się da. Sprawdź: www.szefowahr.pl
Komentarze