Boisz się wyjść ze strefy komfortu? Odpowiedz sobie na te 5 pytań, aby stawić czoła zmianie

Boisz się wyjść ze strefy komfortu? Odpowiedz sobie na te 5 pytań, aby stawić czoła zmianie fot. Martin_Mailz / Shutterstock.com

Zmiana często kojarzy się nam z nieznanym i niepewnością. A to, co nieznane i niepewne, powoduje w nas lęk. Wymaga też wyjścia ze swojej strefy komfortu, której opuszczenie nie jest dla każdego łatwe. Dlaczego zmiana jest wartościowa i co może ci dać wyjście ze swojej strefy komfortu?

Pewnie nieraz słyszałeś o tym, jak ważne jest wychodzenie ze strefy komfortu. To dość często używany zwrot, który u niektórych budzi ekscytację, a u innych niepokój. Może nawet próbowałeś walczyć ze sobą, by tę granicę przekroczyć, udowodnić, że potrafisz. Jeśli tak, to przypuszczam, że czasem okazało się to prostsze, niż zakładałeś, a innym razem wydawało się nie do przeskoczenia. Sprawdźmy, dlaczego tak było.

Czym jest strefa komfortu?

Strefa komfortu to obszar funkcjonowania, w którym czujemy się bezpiecznie, jest przewidywalny i dobrze znany. Oznacza to, że nie powoduje nadmiernego stresu czy niepokoju. Poruszając się w strefie komfortu, wybieramy zachowania, decyzje i postawy, na które decydujemy się najczęściej.

Dlaczego wychodzenie ze strefy komfortu bywa trudne?

To co nowe, nieznane budzi lęk i niepokój. Właśnie dlatego tak często wychodzenie ze strefy komfortu jest trudne. Wiąże się ze zmianą, zachowaniem innym niż dotychczas. Warto wiedzieć, że niepokój czy lęk towarzyszący zmianom jest normalną reakcją ludzkiego organizmu. W nowej sytuacji ewolucyjnie starsze części naszego mózgu ulegają pobudzeniu (tzw. mózg gadzi). Tym samym blokują dostęp do najmłodszej ze struktur – kory czołowej (tzw. mózg ssaczy). To ona odpowiada za myślenie racjonalne, planowanie działań czy kreatywność. Niestety starsze struktury nie rozróżniają zmian, które rzeczywiście zagrażają naszemu bezpieczeństwu i przetrwaniu od takich, które są nam potrzebne i przydatne. Reagują stresem i oporem przed każdą zmianą. Kora czołowa ma wtedy „mało do powiedzenia”, a to oznacza, że napięcie i lęk górują nad racjonalnym myśleniem.

Co zrobić ze „starym mózgiem”?

Walka z własnym mózgiem wydaje się nie mieć sensu i szansy na powodzenie. Wobec tego co możesz zrobić? Postaraj się z nim współpracować. „Porozmawiaj” z nim i dowiedz się, przed czym chce cię uchronić. Można to zrobić w kilku krokach.

Jak wyjść ze strefy komfortu? Poznaj 5 etapów wprowadzenia zmiany w życie

  1. Zastanów się, czy czegoś się boisz?
  2. Czy jest coś, co możesz stracić?
  3. Co zyskasz?
  4. Jak bardzo zależy ci na zmianie w skali od 1 do 10?
  5. Jaki mały krok możesz zrobić już dziś?

Prześledzimy je na przykładzie Darka, który został zaproszony przez swojego szefa do udziału w nowym projekcie. Cieszył się na nowe wyzwanie, ale jednocześnie wiedział, że wiąże się ono ze zmianą zespołu.

Czego się boisz?

Wyjście poza strefę komfortu wiąże się z niepokojem czy lękiem, warto więc poświęcić czas na przemyślenie, czego dotyczy ten lęk.

Darek bał się, że nie zostanie dobrze przyjęty przez nowy zespół. Ten, w którym pracował do tej pory, był dobrze znany, wiedział, czego może się spodziewać, o czym można, a o czym nie rozmawiać się w tym gronie. Obawiał się, czy będzie potrafił się odnaleźć wśród nowych osób.

Czy jest coś, co możesz stracić?

Zrozumienie i nazwanie tego, co można stracić, decydując się na nowe zachowanie, pozwala realnie spojrzeć na jego konsekwencje.

Darek zastanawiając się nad stratami, wiedział, że relacje z zespołem może utrzymać. Uświadomił sobie jednak, że widywałby ich rzadziej. Zobaczył, że na podtrzymaniu niektórych relacji zależy mu bardziej, a na innych mniej.

Co zyskasz?

Myślenie o pozytywnej stronie zmiany, o tym, o co wzbogacona zostanie codzienność, często motywuje, a także dodaje sił do wychodzenia ze strefy komfortu. Dodatkowo, kreowanie w wyobraźni miłej wizji przyszłości może zmniejszyć lęk i uświadamia jak wiele można stracić nie decydując się na zmianę.

Nasz bohater, myśląc nad tym co zyska, przypomniał sobie o kilku ważnych aspektach. Jakich? Zwiększy się jego wynagrodzenie, nauczy się nowych umiejętności, poszerzy swoje kompetencje, sprawdzi się w nowej roli, zyska w oczach szefa i przede wszystkim we własnych. Darek uświadomił sobie, że zaimponowałby sam sobie, gdyby zdecydował się na udział w nowym projekcie.

Jak bardzo zależy ci na zmianie w skali od 1 do 10?

Określenie, jak ważna jest zmiana, pozwala oddzielić motywację od lęku. Pokazuje, czy wprowadzenie tej zmiany jest ważne, a jeśli tak, to jak bardzo się liczy.

Po krótkim zastanowieniu się, Darek zrozumiał, że zależy mu na zmianie na 7 punktów. Z jednej strony dobrze pracuje mu się w obecnym zespole, z drugiej chciałby sięgnąć po kolejne wyzwania. Pomyślał, że z czasem ci nowi ludzie mogą stać się „jego zespołem”, z którym będzie mu się dobrze pracowało i spędzało czas.

Jaki MAŁY KROK możesz zrobić już dziś?

Niektóre zmiany wymagają bezpośredniej decyzji i trudno podzielić je na mniejsze kroki. Są jednak takie, które można wprowadzać powoli, oswajając się z nimi z biegiem czasu.

Darek w ramach małego kroku w kierunku zmiany stwierdził, że odezwie się do kilku starych znajomych. Uznał, że ćwiczenie nawiązywania relacji i prowadzenia swobodnej rozmowy przyda mu się w kontaktach z nowym zespołem.

Zmiana, którą docenisz po czasie

Kiedy unikamy zmian, do mózgu wysyłany jest sygnał, że jest się czego bać. Tym samym lęk wzrasta, a podjęcie jakiegoś kroku staje się coraz trudniejsze i może wywoływać coraz większy niepokój. Początkowy etap wychodzenia ze strefy komfortu jest zwykle najtrudniejszy. Stosując małe kroki lub powtarzając nową czynność, powoli zmniejszasz lęk. To, co dla „starego mózgu” było nowe i nieznane, staje się coraz bardziej poznane. Z czasem przestaje być powodem do niepewności i obaw. Trudne wizje tego co się nie uda, co może pójść nie tak, bardzo często po prostu nie spełniają się. Napięcie zmniejsza się, a czarne scenariusze nie stają się rzeczywistością.

Zyskujesz dowód na to, że lęk nie miał podstawy. To z kolei może pozytywnie wpłynąć na ogólne myślenie o pokonywaniu barier i wychodzeniu ze strefy komfortu. Decyzja o wyjściu ze strefy komfortu, mimo niepokoju jaki temu towarzyszył, wzmacnia poczucie sprawczości, wiary we własne możliwości. Może dodać ci sił i motywacji do tego, by poszerzać strefę komfortu również w innych obszarach. Jedna zmiana może pociągnąć za sobą kolejne. Zobacz, jak wiele korzyści, których prawdopodobnie wcale się nie spodziewasz, daje ci wyjście ze strefy komfortu.

Źródła

  • Clear, J., (2019). Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty, Łódź: Galaktyka;
  • Korzeniewska, J., (2019). Z miana nawyków w praktyce, Warszawa: ITEM Publishing;
  • Stahl, S., (2020). Kochaj najlepiej jak potrafisz, Kraków: Otwarte.

Psycholożka w trakcie szkolenia psychoterapeutycznego

Psycholożka, uczestniczka czteroletniego kursu psychoterapii prowadzonego przez Katedrę Psychoterapii UJ CM. Pracuje w nurcie psychodynamicznym. Poszerza swoje umiejętności poprzez szkolenia m.in w Ośrodku Natanaelum, Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej czy Ośrodku Sukces. Kiedyś koncentrowała się na wspieraniu rodziny i ich dzieci w trudnościach wychowawczych i rozwojowych. Obecnie pracuje indywidualnie z osobami dorosłymi. Najbardziej ceni autentyczną relację z pacjentem, opartą na zaufaniu i wspólnym dążeniu do głębszego rozumienia siebie.

Reklama pracy dla kierowcy

Czytaj także

Komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w tekście
Zobacz wszystkie komentarze