Niemal wszyscy uprawiamy go w pracy. Czym jest cyberloafing?

Old Spice nawiązał współpracę z Netflixem przy okazji premiery drugiego sezonu „Wiedźmina”. Nowa reklama o nazwie „Oda do zapachu” została sfinansowana i wyprodukowana przez obie firmy. W ramach współpracy powstała też limitowana linia zapachów.
Spis treści
W spocie reklamowym widzimy radnego z pierwszego sezonu serialu, który prowadzi gospodę pełną chłopów. W jego rolę wciela się David Broughton Davies. To właśnie on śpiewa pieśń o delikatnie mówiąc… brzydkich zapachach, jakie roznoszą się w świecie bez dezodorantu Old Spice. Wrażenia tekstowe uzupełniają sceny z gospody, na których widać, jak sami chłopi reagują na smród, który się tam roztacza.
W ramach współpracy powstało 6 zapachów dezodorantów, które nazwy oczywiście nawiązują do produkcji, ale też wywołują mieszane odczucia. Sam producent nazywa je niebiańskimi i piekielnymi.
Fot. Old Spice
Dezodoranty można zdobyć na stronie marki, ale podejrzewamy, że pomimo nietypowych jak na kosmetyki nazw, są mocno pożądane. Dla tych, którym nie uda się nabyć kosmetyków, przygotowano specjalne karty „potrzyj i powąchaj”, dzięki którym będzie można odkryć „wiedźmińskie” zapachy Old Spice.
To nie pierwszy raz, kiedy kosmetykom nadawane są nazwy, które kojarzą nam się negatywnie. Nie tak dawno było głośno o marce kosmetyków pod prysznic Shots!, która pojawiła się m.in. w drogeriach Hebe.
Źródło zdjęcia głównego: YouTube
Starszy redaktor projektĂłw specjalnych w Burda Media Polska
Redaktor naczelna RocketSpace.pl w latach 2021-2022.
Komentarze