Jak zostać grafikiem 3D? Wywiad z Urszulą Czyż
Urszula Czyż zajmuje się projektowaniem 3D oraz jest nauczycielką grafiki i animacji. Na co dzień mieszka w Norwegii. Opowiedziała nam o swojej karierze oraz podzieliła się kilkoma radami, które mogą się przydać szczególnie początkującym grafikom.
________________________________________________________________________________________________
Zacznijmy od tego, jak odkryłaś, że chciałabyś być grafikiem komputerowym i zajmować się grami?
Świat gier odkryłam jako dziecko. Kiedyś Tata kupił mnie i siostrze miesięcznik „Cyber Mycha”, gdzie była dołączona płyta z grą „Captain Claw” – to był początek mojej fascynacji grafiką komputerową. Jednakże była ona typu side-scroller, czyli innymi słowy – platformówka. Nie była to gra 3D, ale zainspirowała mnie do tworzenia własnych historyjek i gier. Potem była też gra „Jazz Jack Rabbit”, gdzie można było stworzyć własne poziomy do gry. Ogólnie mówiąc, na początku fascynowała mnie w większości grafika 2D i platformówki. Dopiero w 2015 roku, gdy pojawiła się gra „Wiedźmin 3”, chciałam również spróbować sił w grafice 3D.
Jakie studia wybrałaś i czy uważasz, że aby osiągnąć sukces w tym zawodzie są one niezbędne?
Gdy miałam 7 lat wyprowadziliśmy się do Norwegii, gdzie po ukończeniu liceum poszłam do szkoły zawodowej Grafiki 3D i Animacji. Wcześniej chciałam zostać animatorem, ale kiedy zobaczyłam jak trudna jest animacja, zdecydowałam się jednak zagłębić w grafice 3D. Pomyślałam, że tak naprawdę wolę robić postacie niż je animować.
Aby osiągnąć sukces w tym zawodzie potrzebna jest wiedza. Można ją zdobyć na studiach grafiki komputerowej lub z filmików na YouTube. Gdy zadawałam pytanie „Gdzie się tego nauczyłeś/ Do jakiej szkoły chodziłeś?” paru największym grafikom komputerowym w branży, odpowiedź była krótka: „mostly self taught”, czyli większość osób w tej branży jest samoukami. Szkoły pomagają stworzyć bazę umiejętności, lecz to my sami musimy dbać o to, aby dalej się rozwijać. Można zrobić dobrą karierę po magisterce grafiki komputerowej, lecz można też to osiągnąć ucząc się samemu bez chodzenia na studia.
Ale dlaczego warto zainwestować w studia? Szkoła zapewnia nas, że jakość materiału, którego się uczymy, jest poważna i sprawdzona. Gdy uczymy się samemu lub z filmików na YouTube, czy innych platform, nie mamy pewności, że jest to najczystsza i poprawna metoda używana w branży. Szkoła nie tylko zapewnia jakość materiału, ale też większość sprzętu, jak i programów, które są niezbędne do nauki.
Ah, i jeszcze jedno, najważniejsze ze wszystkich – krytyka. Gdy pracujemy sami, my sami musimy spojrzeć na naszą pracę krytycznym okiem, a jeśli nie wiemy, co jest dobrze i co jest źle, może to sprawić, że będziemy ciągle popełniać te same błędy. W szkole z kolei otrzymamy porządny feedback.
Szkoły polecam tym osobom, które mają możliwość uczęszczania do nich, ale czy są niezbędne? Tego nie jestem w stanie jednoznacznie powiedzieć.
Dlaczego zdecydowałaś się na specjalizację w 3D?
To, co na pewno było jednym z czynników mojej decyzji, to dostęp do szkoły. Nie musiałam się przeprowadzać, aby iść na wymarzony kierunek. Innym powodem była też gra „Wiedźmin 3”, która dał mi natchnienie, aby zostać grafikiem komputerowym. Przez to poznałam też pewnego fana „Wiedźmina”, który sam zajmował się grafiką 3D i wciągnął mnie w modelowanie.
Czasem myślimy, że nie możemy się rozwijać w danym kierunku, ponieważ brakuje nam podstawowych narzędzi. W co warto zainwestować myśląc o karierze grafika 3D?
Gdy myślimy o karierze grafika, to na pewno jest potrzebny wystarczający komputer, który wytrzyma przeciążenie programów i produkcji projektów 3D. Jednakże nie musi to być coś megadrogiego. Najważniejsze jest określenie własnego budżetu i wyszukanie czegoś dostatniego, co będzie działać ze specyfikacjami programów.
Jedną rzeczą, którą każdy grafik komputerowy powinien mieć to tablet graficzny lub ekran, na którym można rysować. Tablet jest potrzebny, aby móc np. stworzyć tekstury. Jest on przydatny także np. podczas rzeźbienia figury w programie ZBrush.
Na samej myszce niestety daleko się nie zajedzie, no chyba że tworzy się tylko modele typu hardsurface, czyli samochody, motory, kola. Tam, gdzie jest potrzebna precyzja można użyć myszki, lecz do rzeczy organicznych jak kwiaty, ludzie, zwierzęta etc. potrzebny jest tablet graficzny.
Jak wspominasz swoją pierwszą pracę/pierwsze zlecenia? Jak zdobyłaś pierwszych klientów?
Moje pierwsze zlecenie wspominam bardzo dobrze. Było ono bardzo ważne w mojej karierze, bo był to w pewien sposób test moich zdolności. Od tego zależało, czy ta firma będzie chciała ze mną dalej współpracować.
Pamiętacie kolegę od „Wiedźmina”? Okazało się, że pracuje on dla firmy o nazwie Keos Masons i to on załatwił mi tam pierwsze zlecenie – musiałam stworzyć psa z dodatkami jak smycz i koszulka. Było trudno, ale wiele się nauczyłam. Bardzo chciałam dalej z nimi współpracować. W tym samym czasie zwolniło się miejsce w grupie artystów, która zajmowała się robieniem skinów (skórek) do PUBG. Zostałam przyjęta na próbę i od tamtej pory pracuję nad skórkami do PUBG, a mój kolega nadzoruje moją pracę i nie chcę go zawieść.
Skąd na co dzień czerpiesz inspiracje?
Inspiruje mnie mój mąż. Coś w jego uśmiechu daje mi siłę ducha i zachęca do dalszej pracy. Inspiruje mnie też sama możliwość stworzenia czegoś fajnego i zobaczenia na co mnie stać. Moja motywacja wynika też z faktu, że bardzo lubię pomagać innym i uczyć. Jestem również nauczycielem grafiki komputerowej, dlatego wiedząc, że mogę pomóc komuś innemu osiągnąć swe marzenia, czuję się zmotywowana.
Jak według Ciebie powinno wyglądać portfolio grafika 3D?
Portfolio to bardzo trudna rzecz nawet dla obeznanych artystów. Bardzo ważne jest aby wiedzieć, gdzie się chce aplikować. Jeśli mamy konkretną firmę, do której chcemy się dostać, to w większości przypadków jeśli przygotujemy portfolio podporządkowane do stylu firmy, to możemy liczyć na kontakt.
Pro-tip to spojrzenie na portfolio grafików, którzy już pracują w danej firmie i przygotowanie czegoś w podobnym stylu. Gdy mówię o stylu, to chodzi mi o styl wykonania pracy. Na przykład gra „Dishonored” ma bardzo specyficzny styl, który wyróżnia ją od innych gier. Był przypadek pewnej studentki, która swój licencjat skończyła właśnie przygotowując portfolio w stylu „Dishonored” i dostała się do Arkane Studios, który był w trakcie tworzenia drugiej gry.
Poza tym musimy wybrać najlepsze z najlepszych naszych prac. Pokazanie wszystkiego co zrobiliśmy może czasem zaszkodzić w poszukiwaniu pracy, ponieważ szkic lub model, który zrobiliśmy 2 lata temu, choć go bardzo lubimy, może już nie być na poziomie naszych umiejętności dzisiaj. Gdy rekruter zobaczy nasze stare prace, może pomyśleć, że wciąż jesteśmy na tym poziomie. Niezależnie od tego, czy na zdjęciu widnieje data czy nie. Dlatego ważne jest wybranie tylko najlepszych prac.
Ważny jest też layout. Zrobienie pięknej grafiki komputerowej to jedno, ale równie ważne jest jej zaprezentowanie. Layout jest ważny przy tworzeniu portfolio typu PDF, które wysyłamy do firmy. Kiedy oddajemy nieschludną prezentację, rekruterowi może być trudno stwierdzić poziom naszych umiejętności.
Musimy też zastanowić się, czy chcemy przygotować portfolio skupiające się na czymś, czy portfolio generalisty, czyli takie, w którym umieścimy różne prace. Na początku kariery musimy liczyć się z tym, że będziemy robić wiele różnych prac, zwykle specjaliści to senior artists. Dlatego w portfolio warto pokazać większy zakres umiejętności, aby być bardziej atrakcyjnym na rynku. Jeśli jednak mamy jakieś specjalne zdolności, to w naszym portfolio możemy położyć na nie większy nacisk.
Opowiedz nam proszę, jak to się stało, że trafiłaś do zagranicznej firmy?
Kiedyś znalazłam pewien malutki obrazek w Internecie o słabej jakości. Byłam w trakcie rysowania wymyślonej postaci w stylu świata „Wiedźmina”. Bez skrupułów wzięłam ten obrazek i stworzyłam z niego własną postać. Umieściłam moją wersję i oryginał w social mediach i po pewnym czasie odezwał się do mnie oryginalny twórca tego małego obrazka. Powiedział, że cieszy się, że komuś się spodobał jego koncept i zostaliśmy przyjaciółmi. Zachęcił mnie do zainteresowania się grafiką 3D i był moim mentorem. To on wciągnął mnie do firmy, w której pracuję. Bardzo odpowiadała mi forma zdalnej współpracy.
Jak wygląda Twój dzień pracy?
Budzę się o 07:40 rano i zaczynam lekcje. Do godz. 16 uczę studentów grafiki komputerowej. Potem robię obiad i mam godzinę przerwy. Około godz. 18 zaczynam pracować nad zleceniami. Czasem muszę pracować do 01:00 w nocy. Staram się efektywnie pracować w ciągu tygodnia, a weekendy mieć wolne. Ciągnięcie dwóch pełnych etatów jest trudne, ale można to skutecznie łączyć. Nie ukrywam też faktu, że jestem jeszcze młoda i nie mam dzieci, którymi musiałabym się zajmować, dlatego mogę aż tyle czasu poświęcać pracy. Z drugiej strony nie ukrywam, że niedługo będę musiała skończyć z tym trybem życia, bo ilość pracy zaczyna ciążyć na moim zdrowiu.
Jak porównujesz rynek pracy w Polsce i w Norwegii w tym zawodzie?
Rynek grafiki komputerowej w Polsce jest zdecydowanie dużo większy i bardziej rozwinięty niż w Norwegii. Gdy grafik z Norwegii szuka pracy, to zwykle rozgląda się za ofertami z zagranicy, z większych firm. Większość studio zajmujących się tutaj tworzeniem gier to małe firmy liczące po 4-5 osób (indie studio). Moim zdaniem w Norwegii największy jest rynek grafiki komputerowej zajmujący się reklamami. Sama też pracuję w zagranicznej firmie.
Co sądzisz o norweskiej kulturze pracy?
Pracując jako nauczyciel w Noroff School of Technology and Digital Media nauczyłam się dobrej kultury pracy. Bardzo ważne jest pomaganie sobie nawzajem i pytanie o rady, gdy czegoś nie wiemy. Ważna jest zespołowość i troska o utrzymanie wysokiego poziomu edukacji. Hierarchia nie grała dużej roli, nasza szefowa była bardzo miła i nigdy nie odczuwało się różnic wiekowych (byłam najmłodsza z nauczycieli). W Norwegii podobnie jak i w Szwecji, pracodawcy szanują uczucia pracownika. Nadgodziny się zdarzają, lecz nie są one codziennością. Ogólnie bardzo łatwo można porozmawiać z pracodawcą i dojść do porozumienia, jeśli coś byłoby nie tak.
Jak oceniasz zarobki grafika 3D? Na jakie widełki można liczyć?
Zarobki grafika komputerowego są mocno uzależnione od firmy i poziomu umiejętności. Uważam, że jako freelancer zarabiam dostatnio. Gdybym mieszkała w Polsce, nie odczuwałabym potrzeby posiadania dodatkowej pracy, lecz w Norwegii praca nauczyciela wciąż jest bardziej opłacalna niż sam freelance. Dlatego ważne jest też, w jakim kraju się mieszka, ponieważ zarobki często są dostosowywane do lokalnych potrzeb.
Co byś doradziła osobom, które dopiero zastanawiają się nad swoją drogą w grafice 3D?
Radzę się nie zastanawiać, tylko zakasać rękawy i rzucić na głęboką wodę. Jest to wspaniały zawód dla ludzi, którzy lubią tworzyć i być częścią większych projektów.
Bardzo ważne jest słuchanie feedbacku, który inni nam dają. To kluczowe, aby nabyć dobre umiejętności i nie popełniać tych samych błędów. Poza tym nawiązujmy kontakty! Są one bardzo ważne, bo kto wie, może wasi znajomi wciągną nas w jakiś ciekawy projekt?
Nie porównujmy się też z innymi osobami. Nigdy nie wiemy w jakiej sytuacji są i ile czasu mogą poświęcać na pracę. Nie każdy może sobie pozwolić na spędzanie dni i nocy w celu osiągnięcia swoich założeń, jak i nie każdy ma takie same możliwości, jak fundusze czy dogodna lokalizacja. Dlatego pracujmy efektywnie, ale umiejmy priorytetyzować rzeczy w naszym życiu, jak rodzina i własne zdrowie.
Dziękuję za rozmowę.
Komentarze