#DrugaSzansa: Dlaczego trudno wrócić na rynek pracy po odbyciu kary w zakładzie karnym?
Materiał powstał we współpracy z Fundacją i Ośrodkiem Pomocy Postpenitencjarnej TULIPAN w Szczecinie.
Koniec kary – jeden z najbardziej wyczekiwanych terminów przez osadzonych. W ich głowach pojawiają się tysiące myśli o tym, jak to będzie: „Co będę robił/robiła na wolności? Czy wrócę na drogę przestępczą, czy może jednak zacznę wszystko od nowa? Praca? Kto zatrudni byłego więźnia? Takie myśli sprawiają, że pojawiają się wątpliwości, zapał do działania maleje i traci się nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Czy naprawę nie ma już szans na lepsze życie?
Rocznie jednostki penitencjarne w Polsce opuszcza około 90 tys. osadzonych, a dla większości z nich pierwszym krokiem w życiu na wolności jest poszukiwanie zatrudnienia. Potwierdzają to dane badań przeprowadzonych m.in. przez A. Szymanowską przytoczone w publikacji Ryszarda Gerlacha „Resocjalizacja w Polsce” z 2021 r., w której widzimy, że 70,7% osób za najważniejsze dla siebie uznaje znalezienie pracy po zwolnieniu. Głównym problemem, z którym boryka się ww. grupa społeczna, jest stereotypowe myślenie, przez co osoby nabywające stygmat byłego osadzonego, często mają skłonność do izolowania się, stanów depresyjnych, obniżonej samooceny. Skutkuje to tym, że wybierają oni szarą strefę rynku pracy, przez co narażają się na oszustwa ze strony pseudo pracodawców.
Wśród osadzonych mamy szeroki przekrój ludzi. Od tych, którzy nie mają kwalifikacji, kompetencji, wykształcenia, sformalizowanego doświadczenia zawodowego, poprzez osoby które pracowały na wysokich stanowiskach, rozwijały swoje kariery zawodowe. Obie grupy mogą spotkać trudności na rynku pracy. Jednak osoby z wyższymi kompetencjami, wykształceniem dużo łatwiej radzą sobie na etapach rekrutacji. Niejednokrotnie czekają na nich wcześniej zajmowane stanowiska pracy.
Statystycznie wśród podopiecznych Ośrodka Fundacji Resocjalizacji i Readaptacji Społecznej Tulipan w Szczecinie około 90 %, to osoby o niskich kompetencjach i kwalifikacjach. Osoby te nie wiedzą jak szukać pracy, a także jak wygląda rekrutacja w firmach. Ograniczają się zatem do szukania pracy poprzez swoich znajomych, co niejednokrotnie skutkuje tym, że ponownie wpadają w stare towarzystwo, podejmują nielegalne zatrudnienie – zwłaszcza w branży budowlanej. Pracując z tą grupą docelową, głównym celem jest wypracowanie motywacji w dążeniu do stabilności psychospołecznej, w tym finansowej. Ważna jest także systematyczna praca nad samooceną. Należy zatem podjąć się szeregu działań tj. opracowanie indywidualnego planu działania, dzięki któremu można określić potencjał danej jednostki oraz wskazać możliwości dalszego rozwoju. Tego typu aktywność doprowadza do wzmocnienia ww. grupy społecznej na rynku pracy. W naszej pracy zależy nam na wprowadzeniu byłych osadzonych na legalny rynek pracy. Jest to jedyna szansa na stabilne zatrudnienie, wynagrodzenie, a także możliwości rozwoju czy awansu.
Patrząc od strony pracodawców, można zauważyć że borykają się oni z trudnościami związanymi z zatrudnianiem pracowników. Zdarzają się pracodawcy, którzy na hasło „zakład karny”, nie chcą dalej kontynuować rozmowy dot. zatrudnienia byłego osadzonego. Z każdym rokiem zauważamy jednak, że coraz większa grupa pracodawców jest chętna zatrudniać byłych osadzonych w swoich przedsiębiorstwach i są zadowolone z pracy naszych podopiecznych. Zdarza się, że okazują się oni lepszymi pracownikami niż osoby bez kryminalnej przeszłości. Zależy im bowiem na pozytywnej opinii pracodawcy, oraz doceniają to, że ktoś dał im szansę.
RocketJobs.pl w kampanii o dawaniu drugiej szansy
Jobboard wystartował z kampanią: #DrugaSzansa: Ciuchom z przeszłości daj drugą szansę w pracy przyszłości, w której nie tylko porusza tematy związane z drugim obiegiem ubrań, ale także o szeroko pojętym dawaniu drugich szans także w kontekście pracy. W eksperckich materiałach możecie przeczytać także np. o powrocie do pracy po urlopie macierzyńskim, czy przebranżowieniu się.
Źródło zdjęcia głównego: Unsplash@ Ben White
Komentarze