Spadek realnych wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw
Wysokość zarobków jest tematem spędzającym sen z powiek niemal każdego dorosłego obywatela. Wysoka inflacja, która towarzyszy nam w ostatnich miesiącach, nie pomaga w złagodzeniu obaw. Z danych statystycznych GUS wynika, iż problem ten dotkliwie uderzył w sektor przedsiębiorstw, w którym po raz pierwszy od wielu lat odnotowano spadek realnych wynagrodzeń. Według szacunków, w czerwcu 2022, nominalna średnia pensja była jedynie o 13% wyższa w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku, co oznacza, że w ujęciu rocznym podwyżka płac okazała się wolniejsza niż wynosząca już 15,6% inflacja.
W czerwcu GUS odnotował spadek realnych wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw
Presja inflacyjna odczuwana jest w praktycznie każdej gałęzi gospodarki, dotykając zarówno przedsiębiorstw jak i pracowników. Problem ten szczególnie dotyka zatrudnionych, ponieważ otrzymywane przez nich wynagrodzenia są utrzymywane na stałym nominalnie poziomie. Jedynym sposobem, żeby bronić ich wartości przed konsekwencjami wzrostu cen jest stopniowe wprowadzanie podwyżek ze strony pracodawców. W czerwcu bieżącego roku odnotowano najwyższy od marca 1997 roku poziom inflacji, wynoszący aż 15,6%, podczas gdy nominalny wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw nie przyniósł przewidywanych wyników. Wzrost wynagrodzeń dla sektora przedsiębiorstw w czerwcu wyniósł 13% w stosunku do minionego roku, czyli poniżej oczekiwanego konsensusu rynkowego. Oczekiwania analityków na ten okres oscylowały natomiast w obrębie 13,3%, co również wiązałoby się ze spadkiem rzeczywistych zarobków, uwzględniając nieoczekiwanie wysoki wzrost kosztów dóbr i usług.
Zobacz także: Wynagrodzenia w Polsce wciąż są mniej atrakcyjne niż te w Europie Zachodniej
Według danych z Głównego Urzędu Statystycznego, zaprezentowanych w obwieszczeniu prezesa GUS, przeciętne wynagrodzenie w czerwcu pokrywało się z kwotą 6 554,87 zł, czyli w ujęciu miesięcznym płace w firmach wzrosły o 2,4%. Analitycy bankowi prognozują, że trend ten może się utrzymać również z perspektywy obecnego miesiąca. Komunikat medialny wskazuje również na minimalne zwiększenie zatrudnienia w branży, które w porównaniu do maja wyniosło zaledwie 0,01% i było prawdopodobnie wynikiem zatrudnienia w poszczególnych jednostkach pracowników sezonowych. W stosunku do czerwca 2021 roku różnica stanowi wzrost o 2,2%. Nie należy jednak wpadać w panikę. Chociaż tempo wzrostu zatrudnienia wyraźnie wyhamowało, bezrobocie pozostaje na historycznie niskim poziomie 4,9%. Niemniej, spadek realnych wynagrodzeń dotyka szczególnie dotkliwie wielu gospodarstw domowych. W zaistniałych okolicznościach dobrym rozwiązaniem byłoby potencjalne ograniczenie części wydatków lub też wdrożenie w życie planu odkładania dodatkowych oszczędności „na czarną godzinę” do czasu ustabilizowania się sytuacji gospodarczej.
________________________________________________________________________________________________
Źródło zdjęcia: Unsplash@Towfiqu barbhuiya
Komentarze